Rejestracja
Forum Forum klubu piłkarskiego ZKS Nafta Jedlicze Strona Główna
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu  Forum Forum klubu piłkarskiego ZKS Nafta Jedlicze Strona Główna » Rozmowy o wszystkim

Poll

Czy znasz jakiś fajny kawał
Tak i zaraz go napisze!! Mówie wam jest spoczko
83%
 83%  [ 5 ]
Nie nie lubie kawałów
16%
 16%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 6

Autor Wiadomość
gg
Gość





PostWysłany: Sob 1:45, 21 Sty 2006 Back to top

Od: Krzysztof Koziarek <koziar@alpha.pl>
Temat: Odp: Dzis "Wielka zemsta Zelaznego Karla"
Data: 6 stycznia 2000 23:34

Ze starych kaset udało mi się "odzyskać" dwie klechdy:

----------------------------------------------------------------------------
----------------
Klechdy sezonowe

Żelazny Karzeł imieniem Wasyl był w złym nastroju. Wszystko go drażniło. Nie
mógł sobie znaleźć miejsca. Siedział teraz przed zepsutym telewizorem
"Elektronika" i bezskutecznie usiłował uzyskać obraz uderzając dość silnie
pogrzebaczem w kineskop. Nagle, wbrew wszelkiej logice, na ekranie ukazał
się Frank Sinatra. Karzeł uderzył jeszcze mocniej. Sinatra ukłonił się i
znikł. Wasyl zawołał swoją gosposię, Biedronkę Marylkę. Marylka weszła
uśmiechnięta do saloniku i spytała, czy ma już podać obiad. Karzeł przez
chwilę zastanawiał się, czy zabić Marylkę pogrzebaczem, ale nie zdążył
podjąć decyzji gdyż na ekranie zepsutej "Elektroniki" pojawił się Frank
Sinatra z ubranym w opalacz kapitanem Klossem i zaczęli się kłaniać.
Wasyl wybałuszył porcelanowe oczy i warknął:
- Czego?!
Sinatra i Kloss całując się odlecieli na wielkim latawcu. Wasyl zdał sobie
sprawę z tego, że majaczy. Przywołał się do porządku i rozejrzał w koło:
Telewizor nie działał, a Marylka krzątała się przy stole. Zmęczony Żelazny
Karzeł uznał, że jego stan jest karą za wszystkie złe uczynki i postanowił,
że będzie dobry dla Marylki. Odłożył pogrzebacz i powiedział łagodnie:
- To podaj maleńka obiad na dwie osoby. Zjemy razem i pogawędzimy.
Zdziwiona biedronka błyskawicznie nakryła i zniosła dymiącą wazę. Wasyl
łapczywie zaczął chłeptać gorącą zupę na towocie, a biedronka z gracją
ogryzała nogi mszycy.
- Słuchaj Maryla, - zaczął Wasyl - wiem, że nie najlepiej cię traktuję.
Chciałbym ci to wynagrodzić. Możesz sobie dzisiaj pooglądać telewizję.
- Mnie Sinatra i Kloss nie interesują. - odparła biedronka.
- To oni byli naprawdę!? - wrzasnął Wasyl. - To znaczy, że ze mną wszystko w
porządku! - dodał i jednym walnięciem pogrzebacza zabił Marylkę.
Uspokojony usiadł na ganku i zakurzył fajeczkę zrobioną z kaloryfera.
Siedział tak długo w błogim bezruchu. Pod wieczór przyszła burza i piorun
zabił Wasyla na miejscu. Nad osmalonym kadłubem byłego Karła unosili się w
objęciach Kloss z Sinatra, śpiewając na dwa głosy piosenki z repertuaru Ałły
Pugaczowej.
Zmierzchało...
-----------------------------------------------------------------------
gg
Gość





PostWysłany: Sob 1:49, 21 Sty 2006 Back to top

Dzis "Wielka zemsta Zelaznego Karla":

Zelazny karzel imieniem Wasyl nie mogl zasnac. Mijal wlasnie czwartek -
dzien jego urodzin. Wasyl od switu siedzial elegancko ubrany przy stole
oczekujac gosci i gratulacyjnych teelgramow. Teraz mijala juz 23:30 i nikt
przez caly dzien sie nie pojawil. Zelazny karzel sam przed soba udajac, ze
nic sie nie stalo, polozyl sie do lozka. Ale zbawienny sen nie nadchodzil.
Wasyl zaniosl sie smutnym karlim placzem...
- "A wiec dla nikogo nie istnieje!" - zaszlochal - "Maja mnie za nic... ja
im pokaze!" - i zaczal obmyslac zemste. Najpierw zaplanowal, ze wiewiorce
Lysej Skorce wyrwie wszystkie lapki i bedzie nia gral w football. Nastepnie
opracowal pulapke na losia Grzegorza, pulapke skonstruowana z kolejowych
resorow piorowych. Gdy Grzegorz stanie na zamaskowany przycisk resory
rozpreza sie i chwytajac za peciny rozedra na pol od pachwin do pachy. A
wtedy Wasyl wyskoczy na sciezke i krzyknie: "Zyg, zyg, marcheweczka".
Kolejna ofiara gniewu Wasyla miala byc borsuczka Wanda wraz z dziecmi.
Karzel postanowil ja zadusic jej wlasnymi rajstopami, nastepnie wypatroszyc,
obsuszyc i wreszcie nadziac wczesniej otrutymi gazem dziecmi. Majmlodszy
borsuczek Rafalek mial miec w ryjku parasol z napisem "Olej Castrol".
Nastepnie Wasyl opracowal plan zmiazdzenia dalekobieznym skladem towarowym
sikorki rogatki oraz przebicia pretem zelaznym przez uszy glow braci
krolikow z dolinki w celu zrobienia z nich zywej chustawki.
Nagle Zelazny Karzel przestal obmyslac kolejne akty zemsty, gdyz naszla
go zupelnie nowa refleksja: - "A moze to nie oni sa zli, tylko ja jestem cos
nie za bardzo?..." - Im dluzej sie nad tym zastanawial, tym byl pewniejszy,
ze nieudane urodziny, to tylko i wylacznie jego wina. Przypomnial sobie ile
razy byl zlosliwy i niedobry dla swoich pobratymcow. Trawiony ponurymi
wyrzutami sumienia Wasyl wypil trzy urodzinowe butelki zoledziowki o
sredniej mocy 85% i poczul, ze jest coraz bardziej nieszczesliwy i
niepotrzeby. Zalewajac sie lzami uwiesil u powaly petle druciana, ktora
jednym koncem wetknieta byla do kontaktu, a drugim zwisala nad wanna. Kiedy
Wasyl poweisil sie na niej dla pewnosci spowodowal jeszcze krotkie spiecie.
Tak wiec jednoczesnie przerwal sobie stos pacierzowy oraz doznal dotkliwego,
a przy tym smiertelnego porazenia pradem.
Punktualnie o 9.00 rano do drzwi bylego Zelaznego Karla zapukala
delegacja z kwiatami i prezentami. Wasyl doszedl, jak sie okazalo zbyt
szybko, do daleko idacych wnioskow. Powodem byl fakt, ze przez pomylke
poprzedniego dnia zerwal dwie kartki z kalendarza i w srode myslal, ze jest
juz czwartek. Tymczasem czwartek byl wlasnie teraz! Ale dla Wasyla to juz
rownie dobrze mogl byc wtorek albo niedziela...
_______________________________________________________________________
gg
Gość





PostWysłany: Sob 2:19, 21 Sty 2006 Back to top

Cytaty z Radia Maryja

o. Rydzyk: - Ostatecznym celem homoseksualizmu jest walka z Kosciolem i zniszczenie Kosciola.

o. Rydzyk: - A ta prostytucja na drogach? Jakiez to wstretne.I popatrzcie, kto sie kolo tych narzedzi diabla zatrzymuje. Popatrzcie... góry miesa z hormonami - bo przeciez nie ludzie. Trzeba siac, siac... tak, tak... zwierzeta z hormonami. A potem przychodza z placzem do ksiezy.

o. Rydzyk: - Wykosztowaliscie sie na te kielbasy, na te szynki na swieta, a teraz co? Nawet na bilet nie macie, by pojechac do Czestochowy.

telefon do RM: - Poszlam do ksiedza i zale sie, ze juz nie mam sily, bo pietnascie lat zyje pod jednym dachem z pijakiem, a ksiadz westchnal i powiedzial: "Ty masz jednego pijaka, a ja mam ich cala parafie".

rozmowa na antenie RM: - Ojcze Dyrektorze... mam nowotwora i to zlosliwego.
- To wszystko dla Boga, córko.


ekspert RM: - Czasem w towarzystwie slychac koncert "baków". Wszystko spowijaja trujace wyziewy tych gazów. Z punktu widzenia ekologii jest to barbarzynstwo.

telefon do RM: - Mialam do usuniecia zab... i to madrosci. Bardzo sie balam i poszlam do kosciola, i modlilam sie: "Panie Jezu, co to bedzie, co to bedzie...". I taka mysl mi wtedy przyszla do glowy: to ja sie boje o ból zeba, a przeciez Jego na tym krzyzu bardziej bolalo. No to zaczelam sie modlic i ofiarowalam Jezusowi ten zab. Poszlam do dentystki, a Jezus mi to wynagrodzil i wcale mnie nie bolalo.

ekspert RM: - Masoni sa narzedziem szatana, a ich znakiem jest slonce. Zwróccie uwage, ze ten znak staraja sie umiescic wszedzie. Na przyklad w Polsacie sie ono pojawia i na butelkach wody "Bonaqua", i jako logo partii Unia Wolnosci. Zebysmy mieli kilkuset takich ojców Rydzyków w Polsce, to nie musielibysmy sie bac masonerii.

telefon do RM: - Ja sobie taka modlitwe wymyslilam sama. Moge powiedziec?
- Prosimy...
- Jak to dobrze, ze jestes, ojcze Rydzyku, jak to dobrze, ze ciebie ta mama urodzila, niepokalana...

ekspert RM: - To tylko ateisci szukaja wszedzie spisków, ze wszedzie jest spisek, wesza, ze wszystko przez ten spisek. A my, katolicy, wiemy, ze to nieprawda. Wiemy, ze jest tylko jeden spisek, na czele którego stoi szatan. I on upodobal sobie atak na Polske, bo Polska jest monarchia, bo mamy swoja królowa, bo oddalismy sie w niewole Matce Bozej.

ekspert RM: - Jest taka ksiazka dla dzieci pod tytulem "Doktor Dolitle". To jest straszna ksiazkai jeszcze na dodatek lektura. Ona równa zwierzeta z czlowiekiem, czyli równa czlowieka ze zwierzeciem. To jest doktryna masonska: swinia jest taka sama jak i ja.

Kacik dowcipów w Radiu Maryja:
- Wie pan, zaczely wypadac mi wlosy.
- Byl pan u lekarza?
- Nie. Same zaczely.

o. Rydzyk: - Trzeba pic ziola, bo to nie chemia. Ale jak sie je pije na przyklad o pólnocy, stojac na jednej nodze, to juz wtedy zaczyna sie okultyzm i diabel.

rozmowa na antenie RM: - Niech bedzie pochwalona Maryja zawsze dziewica. Czy bede na antenie?
- Juz pan jest na antenie.
- A co mi ksiadz za *p***dol* opowiada, kiedy mam wlaczone Radio Maryja i tam teraz slysze ojca dyrektora!
- Bo jeszcze fale radiowe do pana nie zdazyly doleciec. I prosze sie kulturalnie wyslawiac.
- Aha...

sluchaczka RM: - Jak bylam mala, to przychodzil do nas taki wysoki ksiadz. Bral mnie na rece i tak gladzil po pupce. Teraz jestem duza, ale czasem tak bardzo chce, aby tamten ksiadz znów mnie przytulal i glaskal po pupie.

o. Rydzyk: - Przyjezdzaja tu do Torunia ludzie i mówia: "Jakie to sobie palace buduja ksieza." A to jest ich dziadostwo - tych ludzi dziadostwo i maly mózg. Zacofanie!

sluchacz RM: - Chcialem pozdrowic moja zmarla siostre. Zeby zawsze byla zdrowa.

o. Rydzyk: - Mówia niektórzy, ze Ojciec Swiety jest konserwatysta. Pewno, ze jest, bo na tych biwakach rozmaitych jadal konserwy, bo je lubi...

telefon do RM: - Ja jestem juz babka, mam 75 lat. Tyle lat zylam z alkoholikiem - juz zaczynam plakac - i urodzilam z tym alkoholikiem córke, która wyszla za maz tez za alkoholika. Urodzili dziecko, tez alkoholika...

telefon do RM: - Postuluje wyrzucenie z nazwy telewizji Polsat liter: pol. Bo to nie polskie. I co wtedy zostanie? Sat zostanie. I jak dodamy do tego skrót od anteny, zobaczymy cala prawde Sat-an!

ekspertka RM: - Telewizja i gry komputerowe moga byc przyczyna masturbacji, która bedzie pózniej przeszkadzala w tworzeniu wiezi rodzinnych. Badania na calym swiecie wskazuja, ze masturbacja jest glówna przyczyna rozwodów na calym swiecie.

przypadkowe wejscie na antene dzwiekowca RM zdenerwowanego odglosami remontów rozglosni:
-Ku...a, ch...u, przestan wiercic. Jak ja, ku...a, moge miksy robic w takich, ku...a, pie...ch warunkach, do ch...a!

rozmowa na antenie RM: - Jak to jest, ojcze? Znajoma chodzila po domach i zbierala pieniadze na Radio Maryja i wpadla do piwnicy glowa w dól i teraz ma wstrzas mózgu i cala poraniona jest...
- Moze zle zbierala...

rozmowa na antenie RM: - Tu Radio Maryja, katolicki glos w twoim domu. Sluchamy, kto sie do nas dodzwonil?
- Tu... tu... Wlodz...dz... dzi... mieeerz z No... oooo... weg...g...g... Sacz...cz...cza...
- O widze, ze z Panem sobie nie porozmawiamy...

rozmowa na antenie RM: - Jestem ogromnie zbulserwowany tym, co sie dzieje...
- My tez, panie Janie, ale mówi sie zbulwersowany...
- No wlasnie... jestem zbulserwowany...

modlitwy na antenie RM: - Sluchamy, Radio Maryja... w czyjej intencji modlitwa?
- Ja bym chciala sie pomodlic za wszystkich oszustów, klamców i zlodziei... no i za ojca dyrektora oczywiscie.

sluchaczka: - Pojechalam na pielgrzymke na Wegry i widzialam, ze ksieza, co byli z nami, kupowali w duzych ilosciach winiaki...
o. Jacek: - Mówi pani nie na temat dzisiejszej katechezy.

o. Rydzyk: - Rozmawiam kiedys z taka dziewczyna. Niby sukienka do ziemi... dobrze, ale patrze, a tu taki dekolt... rozpruty niemal do pepka. Biedne dziecko... mysle sobie... potem dziwisz sie, ze mezczyzni patrza na ciebie jak na zwierze. Kochani, trzeba siac, siac i zbierac ziarno. Jakos dzisiaj nie kontaktuje tak... dobrze.

ekspert na antenie RM: - Wezmy slowo "komputer". Wszystkie litery w tym slowie przyporzadkujmy kolejnym liczbom w alfabecie, potem dodajmy je do siebie i pomnózmy przez 6. Co otrzymamy? Otrzymamy 666. A wiec i komputer i Internet to narzedzia diabla.
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin